Centrum Kultury Gminy Dębowiec

Aktualności

a A A+
(2014-12-15 12:12:29)

Uroczyste odsłonięcie tablicy Jerzego Lanca


W piątek 12 grudnia 2014r. miało miejsce uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej pamięci Jerzego Lanca w Szkole Podstawowej w Dębowcu. W uroczystości udział wzięli: Pani Adela Sabela – siostrzenica Jerzego Lanca, Pani Zofia Wojtas, radny powiatowy Stanisław Kubicius, przedstawiciele Urzędu Gminy, wójt Tomasz Branny, v-ce wójt Renata Michnik, sekretarz Dorota Krzyżanek, dyrektor GZOSiP Remigiusz Jankowski, dyrektor Gimnazjum Felicja Dudzińska, dyrektor Szkoły Podstawowej Katarzyna Rymar, dyrektor GOKSiT Karina Bogusz oraz przewodniczący Komisji Oświaty i Kultury Bronisław Brudny.
Zebranych gości przywitała p. Karina Bogusz, poczym krótką sylwetkę Jerzego Lanca przybliżył Bronisław Brudny. Głos zabrali również, Stanisław Kubicius oraz wójt Tomasz Branny. Następnie uroczystego przecięcia wstęgi dokonała p. Adela Sabela, siostrzenica Jerzego Lanca. Na zakończenie uroczystości złożono wiązanki kwiatów pod tablicą. 

 

Poniżej tekst przemówienia wygłoszonego przez Bronisława Brudnego podczas uroczystości

 Postacią, która pochodziła ze Śląska Cieszyńskiego, ale znalazła swoje miejsce w historii Warmii i Mazur jest Jerzy Lanc (1901-1932), nauczyciel w pierwszej polskiej szkole na Mazurach w okresie międzywojennym. Urodzony 21 września 1901r. w Kostkowicach. Za sprawą, głównie matki wychowany w duchu polskości.

Po ukończeniu miejscowej szkoły wstąpił do Seminarium Nauczycielskiego w Cieszynie, a po jego ukończeniu podejmuje pracę w Publicznej Szkole Powszechnej w Rudzicy. W 1922 r. Jerzy lanc został zwerbowany przez Kuratorium Okręgu Szkolnego na Obwód Poznański i wyjechał do Szklarki Śląskiej w powiecie odolanowskim gdzie objął stanowisko kierownika w Szkole Powszechnej. Tamtejsza ludność była silnie zgermanizowana toteż Lanca przyjęto wrogo.

Z czasem stał się jednak inspiratorem i organizatorem życia społeczno-kulturalnego. Organizował przedstawiania, wycieczki, kursy, klub piłki nożnej. Za jego sprawą powstało Kółko Rolnicze, Oddział Przysposobienia Wojskowego itp. W trakcie pobytu w Szklarce Lanc zawarł związek małżeński z Ernestyną Funda.

Wysoko oceniając działalność i predyspozycje pedagogiczne Jerzego Lanca  zaproponowana, aby wyjechał do Prus Wschodnich nauczać polskie dzieci. Z myślą o polskiej szkole na Mazurach w lutym 1930r. Lanc przyjechał do Olsztyna i uczestniczył w pracach dotyczących zorganizowania polskiej szkoły na Mazurach. W marcu 1931r. uzyskano zezwolenie na założenie szkoły polskiej w Piasutnie. Dnia 10 kwietnia 1931 r. Lanc przyjechał do Piasutna, a 13 kwietnia nastąpiło otwarcie Polsko-Ewangelickiej Szkoły w Piastunie Łegu.

Początkowo niechętni mieszkańcy szybko przekonali się do polskiego nauczyciela. Funkcjonowanie szkoły sprowadzało na Lanca opór ze strony nacjonalistów niemieckich. Grożono Lancowi, rodzinom posyłającym dzieci do polskiej szkoły, wypowiedziano kredyty udzielone przez bank, straszono ich wysiedleniem itp.

Dnia 5 stycznia 1932r. zaniepokojeni mieszkańcy powiadomili redakcję „Mazura”, że nauczyciel nie wychodzi z pokoju i nie odpowiadana na pukanie do drzwi. Po wybiciu szyby i wejściu do środka okazało się, że Jerzy Lanc nie żyje. Początkowo twierdzono, że zmarł na gruźlicę. Dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się, że powodem śmierci było zatrucie tlenkiem węgla. Tak więc polska szkoła funkcjonowała w wyniku śmierci Jerzego Lanca do 28 lutego 1932r. Dnia 5 marca odprawiono nabożeństwo żałobne na Łęgu. Trumnę ze zwłokami przewieziono do Szklarki tego samego dnia. Pogrzeb stał się manifestacją polityczną. Uczestniczyło około dwóch tysięcy osób. Obok pieśni religijnych śpiewano „Rotę”.

Pamięć o Jerzym Lancu jest pielęgnowana do dnia dzisiejszego. W 1999 r. przed szkołą na Łęgu ustawiono kamienny obelisk. Szkoła Podstawowa w Piasutnie, aż do momentu likwidacji w 2004r. nosiła imię Jerzego Lanca. We wrześniu 2010r. Środowiskowy Dom Samopomocy w Piasutnie otrzymał imię Jerzego Lanca.

W 1936 roku ukazała się powieść reportażowa Melchiora Wańkowicza „Na tropach Smętka”, której tytuł nie wskazuje na związki ze Śląskiem, zwłaszcza jeśli wiadomo, że Smętek to postać demoniczna, występująca w folklorze kaszubskim, w opowiadaniach, legendach i pieśniach tej ziemi. „Nie domyśli się żaden czytelnik ze Śląska” – pisze autor „Pokładu Joanny” w swoim artykule „Smętek i Lanc” – że w tej książce „znajduje się część homeryckiej epopei Jerzego Lanca , który urodził się na Śląsku, w niedalekich Kostkowicach. Zawarta w dziele Wańkowicza relacja o honorowym Ślązaku – przekonywał Morcinek – należy do najpiękniejszych jej części, do najbardziej wzniosłych i wzruszających. I przede wszystkim radosnych. Matki polskie powinny opowiadać swym dzieciom o bohaterskim nauczycielu Ślązaku, o Jerzym Lancu, ksiązki polskie w szkołach powszechnych i średnich powinny głosić chwałę jego bohaterstwa, izby szkolne w Polsce powinny wybrać sobie tę cudowną postać za swego patrona; Jerzy Lanc, powinien być symbolem walki o najważniejsze wartości ludzkie, o honor i ojczyznę.

 

„Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,

Choć macie sami doskonalsze wznieść;

Na nich się jeszcze święty ogień żarzy

I miłość ludzka stoi tam na straży,

I wy winniście im cześć!”

A. Asnyk

 

W artykule wykorzystano materiał z publikacji „Ze Śląskiej krainy w mazurską ziemię” wydanej przez Warmińsko-Mazurskie koło M.Z.C. w opracowaniu dr Alicji Kołakowskiej.  Ponadto „Miesięcznik Pedagogiczny” nr 12 z 1936, a także fragment wiersza A. Asnyka
„Do młodych”